Zespół DARKNESS POSITIVE od początku swojego istnienia skłaniał się ku muzyce improwizowanej. Świadczy o tym samo ich stworzenie i powód, dla którego się połączyli. Zaczynali jako kwintet z dwoma instrumentami dętymi i grali standardy jazzowe we własnych aranżacjach. W tym składzie udało im się osiągnąć na tyle duży sukces, że nagrali projekt w 100% własny i tym samym zapoczątkowali nową erę własnego zespołu i twórczości. Tak stało się z ich pierwszym singlem Party, który powstał w następujących okolicznościach.Darkness Positive Quintet zgodził się nagrać dobrze znaną piosenkę Billy'ego Cobhama , chcieli ją wysłać jako zgłoszenie do kolejnego konkursu Jazz Start Up. W ostatniej chwili zmienili zdanie i na trzy dni przed nagraniem postanowili nagrać własny utwór z gitarzystą Šimon który rozpoczynał przygodę z wokalem. Sekcja dęta nie zgodziła się jednak z tą decyzją i odeszła.

Samotne trio muzyków Šimon Švidraň, Adrián Simonides i Matej Richtarčík nie zrezygnowali ze swojego pomysłu i doprowadzili go do końca.
W ciągu trzech dni przygotowań stworzyli kompozycję, aranżację i tekst w języku angielskim do piosenki „Party”. Znaleźli również osobę, która czwartego dnia nakręciła i zmontowała wideo do piosenki w swoim studio.
Tę pracę, jak wiele innych – powstałych od tamtej pory możecie zobaczyć także na ich YouTube, w tym wideo DIY do utworów z ich debiutanckiego albumu „Firstimpression”, który przygotowywali do 2018 roku i wydawali pod zweryfikowaną marką Slnko Records.
W 2015 roku udało im się także samodzielnie wydać Live DVD/CD, do którego oprawę graficzną stworzył ich dobry przyjaciel i artysta Norbert Neuschl, z którym do dziś współpracują nad oprawą wizualną.

Każdy z tych trzech założycieli obfituje w odmienne poglądy muzyczne i podlega odmiennym wpływom świata muzycznego.
Gdy jeden jest obecnie zafascynowany Andersonem Paakiem, drugi wraca do młodości z King Crimson, a trzeci pozostaje wierny klasykom Lenny'ego Kravitza i ma najbardziej obiektywną opinię z całej trójki na temat rozwoju zespołu czy obecnego procesu twórczego.
Ten model szczęśliwie przeplata się z wzajemnym zrozumieniem, a dzięki pracy zespołowej trio zawsze z powodzeniem osiąga cel.

Podczas tworzenia drugiego albumu studyjnego zetknęli się z młodym cudownym dzieckiem słowackiej sceny saksofonowej, ogromnym talentem i wkrótce najlepszym przyjacielem Matejem Novákiem. Po raz pierwszy pojawił się na nagraniu Sami Sebo, w singlu wideo wspomnianej drugiej płyty (2020r), a wkrótce także na innych utworach z tejże płyty. W ten sposób chłopaki stali się Kwartetem i zagrali dziesiątki koncertów, aż zrodził się kolejny pomysł, jak nie wyrwać się ze świata Jazzu i nadal pozostać wielogatunkowym.

W 2021 roku do składu dołączył pianista i klawiszowiec Lukáš Cintula, który dostarcza zespołowi użyteczny wynalazek i kolejną barwną gamę brzmień.

Dlatego na początku kolejnej ekspansji nagrali w grudniu 2021r. instrumentalny album We Grow, dla którego postanowili po raz pierwszy udać się do profesjonalnego studia, aby „dać się obsłużyć” (śmiech) i tym samym zdobyć niezbędne doświadczenie na przyszłość. W ten sposób wrócili do swoich korzeni, ale z tą różnicą, że są dorosłymi mężczyznami, którzy dojrzeli w swojej grze i wykonali dużo pracy.

Kontynuują koncerty jako pięcioosobowa grupa i przygotowują kolejny album studyjny, który znów będzie o śpiewaniu.