Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Elżbiety Berbeki, najwierniejszej sympatyczki festiwalu, w rodzinie festiwalowej nazywanej "babcią Elzą".

Pozostanie w naszej pamięci jako człowiek skromny, ale wielkiego serca, uśmiechnięty i życzliwy. Mimo wielu przeciwności losu, tragicznej śmierci męża Krzysztofa i syna Macieja, słynnych himalaistów, zawsze pogodna i serdeczna.

Babciu Elzo dziękujemy.