
Julia Zarycka - absolwentka szkoły muzycznej w klasie skrzypiec. Śpiewa, odkąd pamięta. 3 lata temu nagrała płytę "Bezcenność" z muzyką swojego taty - Andrzeja Zaryckiego.
Jak pisze o sobie:
„Muzyka jest we mnie i chociaż mam też drugą pracę - podróże :) to scena jest moim miejscem. Na scenie czuję swego rodzaju oczyszczenie. Stan uwalniający od było i będzie. Jest TERAZ. Jest skupienie, radość bycia, tworzenia, odtwarzania, przekazywania, dzielenia się emocjami i muzyką oraz treścią. Tak po prostu. I nawet ten element oceny nie ma znaczenia, bo przecież nie pójdę się przebrać w połowie piosenki :)))
O sobie? Mam dystans do świata, ale chcę robić rzeczy wartościowe, porządne, profesjonalnie i z zaangażowaniem. I tak też traktuję moją pracę - czy to scena czy wycieczka w daleki świat.
Odpoczywam uprawiając sport, czytając książki, spacerując po lesie z psem i pijąc herbatę z moją Rodziną”.